Nasze wydruki testujemy za pomocą PowerTestu – jest to specjalnie przygotowany model, na którym sprawdzamy mechaniczną wytrzymałość i spójność naszych wydruków.
Tych, które mają tylko ładnie wyglądać a nie będą narażone na żadne obciążenia oczywiście nie ma sensu testować 😉 PowerTest nie zastąpi też maszyny wytrzymałościowej, ale naszym zdaniem świetnie uzupełnia arsenał do walki ze słabymi wydrukami. Szybki i tani wskaźnik zarówno do tuningu profilu jak i weryfikacji z każdą ważną partią wydruków.
Model PowerTestu zaprojektowany został przez Michał Liberdę tak, w aby drukarka musiała się zmierzyć z kilkoma problemami na jednym wydruku:
- spójności warstw
- ścianek pod kątem w supporcie lub bez
- nawisów podpieranych supportem
- drobnych detali.
Jak przebiega taki test? Możecie to zobaczyć na filmie
Informacje dotyczące druku Power Testu – podajemy tylko najważniejsze ustawiania, które trzeba brać pod uwagę przy każdym materiale:
- support – drukujemy z podporami, później je usuwamy uważając na walec choć jeśli odpadnie z supportem to też cenna informacja – zbyt wytrzymały nie był. Przy wypełnieniu częściowym na tak małym elemencie może się zdarzyć, że będzie wolny od wypełnienia – dobrze to sprawdzić po pocięciu w Slicerze;
- wypełnienie częściowe – osobiście polecamy minimum 30% Grid – ale ważne, żeby było takie samo przy każdej kolejnej iteracji, którą chcemy porównywać z poprzednią;
- równa szerokość wszystkich ścianek – suma szerokości obrysów = suma wysokości górnych / dolnych warstw wypełnienia. Dolne powinny również odpowiadać górnym – uwaga na pierwszą warstwę, która często ma inną wysokość.
Nie podamy temperatur, szerokości ścieżek, wysokości warstw – bo to wartości, które sami sobie ustawiliście i po to jest ten test aby sprawdzić czy są odpowiednio dobrane. Zależeć będą od materiału / jego producenta / drukarki / a nawet pory roku 🤦 więc nie ma złotego środka – u każdego zadziała coś innego.
Wiemy, że wiele osób stwierdzi, że to bez sensu, bezużyteczne itd. – nie sprawdzając nawet po cichu i z ciekawości co by pokazały wydruki. Ale wiemy też że sporo osób faktycznie temat zaciekawił na tyle, żeby podpytać o szczegóły i sprawdzić co też dzieje się na ich drukarkach.
Power test można łamać szczypcami segera, kombinerkami lub Krakenem – narzędziem opracowanym przez Michała Liberdę i Joannę Zawadę. Przy jego pomocy możemy wygodnie, bezpiecznie, i z dużą powtarzalnością, przeprowadzać testy zniszczeniowe.
Najpierw wyłamujemy mały fragment wystający ze spodu, następnie przystępujemy do miażdżenia części bazowej.
W zależności od tego czy proces druku przebiegł poprawnie a co za tym idzie – jak spójny i wytrzymały jest wydruk – power test, pod wpływem rozłamywania Krakenem rozpadnie się w inny sposób.
Jeżeli przełamie się wzdłuż warstw oznacza to, że nie były ze sobą odpowiednio połączone.
Zwykle widoczne są wtedy także szczeliny między obrysami i wybiórcze „zbielenia” (w zależności od materiałów) miejsca – świadczące o tym, że warstwy trzymały się kolejnych tylko w niektórych miejscach.
Pożądany efekt to wyłamanie pionowe – oznacza to, że proces druku przebiegł prawidłowo , obrysy i warstwy dobrze się trzymają siebie nawzajem, najmniej wytrzymałym miejscem są cieńsze, poziome ramiona, a dokładnie narożnik styku z szerokim pionowym łącznikiem – i to jest ideał, do którego dążymy.
Potrzebne wydruki:
- Power Test
- Kraken – całość (potrzebna ilość uwzględniona w plikach do pobrania)
Dodatkowe elementy / narzędzia potrzebne do złożenia Krakena:
- profil konstrukcyjny 40×40 z rowkami montażowymi 8mm
- śrubki i podkładki
2xM8x30 na główny zawias
4xM5-M5 x 25 do kowadełka i klina
4-5mm pręt stalowy na osie łącznika – 60 i 80mm
Kto ma ochotę na testy może pobrać modele z naszej strony:
Po więcej ciekawostek zapraszamy również na nasze media społecznościowe: